Jest coraz mniej takich dni, w które możemy wyjść na lód. Tym bardziej cieszą takie jak ten, który udało nam się złapać okiem kamery. Nie pamiętam takiego dnia, takiego popołudnia... Tytuł dzięki Jurkowi Kuźminowi, który po obejrzeniu po raz pierwszy tego filmu zadzwonił do mnie i przekazał "Mariusz, pokazałeś latanie bojerami, jako romantyczną historię..."